Sztuka jest sztuka (nam jest wszystko jedno)

marcinolszewski

Powrót do domu z Ośrodka dla bezdomnych

Z mamą smutek na twarzach, wiele rzeczy

Pokradzionych, zabranych przez dzieci kolegów

Ojca. Z nim bez pożegnania. Najważniejsze

 

Znowu w domu

 

Po jakimś czasie gaśnie światło. Nie mamy energii

Mimo że chcemy żyć jak dawniej we własnym domu

Odłączenie prądu przez STOEN, ojciec podpiął się

Bezprawnie. Nie płacił rachunków. Dostawca zabrał nam

 

Światło. Na kilka lat życia

 

W codziennym życiu ciemność. Świece. Zacząłem pisać

Wiersze. Dla spokoju duszy. Radio na baterie. Mrok

Po Ośrodku dla bezdomnych powrót domu i ponowny

Koszmar. Pisma do STOEN-u. Nie my jesteśmy winni

 

Dla dostawcy energii sztuka jest sztuka

 

Kilka lat w ciemności. Batalia w sądzie. Udowodnienie

Nie mogliśmy odpowiadać za kradzież prądu nie będąc

W tym czasie w domu, a w Ośrodku dla bezdomnych

Po dłuższym czasie wygraliśmy sprawę w sądzie

 

Ponownie w naszym życiu

 

Pojawiło się światło

 

Nadziei na lepsze jutro

 

By mimo upadków, twardo podnieść się i iść dalej

 

marcinolszewski
marcinolszewski
Wiersz · 30 marca 2024
anonim
  • dafne
    poruszająca relacja; wojna i pokój - bywają na codzień bliżej siebie, niż myślimy i nie mówię o konflikcie konwencjonalnym, lecz pospolitym, ludzkim złu…pozdr.

    · Zgłoś · 7 miesięcy