Prom

 

 

wiatr przynosi pył znad Sahary

znad morza którego zapach uderzył we mnie

i o pokład promu

 

dopłynęłam na wyspę

 

ale wiersz nie kończy się 

uniesiony przez chwilę na aksamitnej poduszce 

z morskiej piany

jak w piasku ślad tancerki 

lub strumień chmury 

która rozrzedza się i zatapia w błękit 

 

zostaje za wersem

w drżeniu cyprysów 

w gorącym powietrzu południa

kamilan
kamilan
Wiersz · 31 marca 2024