Literatura

Wiosna idzie (wiersz)

Markus

 

Wiosna idzie leśnym traktem

Pobudzona ostrym Słońcem

W towarzystwie głosów ptaków

Czas już chyba zmienić kurtkę

Na pulower bez rękawów.

Pójdę więc do lasu obok

Wokół drzewa tak dostojne

Lecz niektóre przewrócone

Zmogły je zimowe znoje.

Krzaki dziwnie nastroszone

Jakby były wszystkie w zmowie

Kwiaty i zwyczajne trawy

Już zaczęły grę w zielone.

Rozpychają się bezwstydnie

Pędy malin i jeżyny

Stawką ich jest przecież życie

Pośród całej leśnej gminy.

Jeszcze zieleń nie dojrzała

Ale plany ma ambitne

By zasłonić nam widoki

Bo zwierzynie będzie milej.

Co ja mogę zrobić teraz

Gdy przyroda mnie urzekła

Mądrze jest być częściej w lesie

By doceniać cud stworzenia.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 5 kwietnia 2024 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca