"Prędzej pochwyć treść nocy i ucałuj, i spal ją
Żeby po niej nie zostało ani śladu"
Trochę niczym samozwańcze grupy
strażników moralności
łapiemy
inne zwierzęta w ich miejscach intymnych
(Bogatosłowny Mickiewicz
pisał o ostępach albo o uroczyskach)
Babrzyska tracą tajemnice swojego odoru
tańce żurawi stają się widowiskiem dla gawiedzi
śpiący łoś mruga do kamery
Kopulacja borsuków tych niedźwiedzi
klasy średniej jest
porno dla aksamitnych łowców natury
(Noc zabije nas nie mieczem, lecz jaśminem i konwalią)
Czy to wszystko jest konieczne do oglądania?
Citizen science mówią
A utrwalone tylko okiem, nosem i uchem,
nie wspominam już o dłoniach i palcach,
zdarzenie może być jednocześnie czymś
wyjątkowym jedynym moim,
z taką pasją jaką
Smeagol mówił o pierścieniu,
Skarbem.
Ale zaczęły nagrywać się zwierzęta. Myślę,że to dobry pomysł.