Danse Macabre

hanna

Patroklesie, gdzież twoje wstęgi proste?

Twój heros z desek spadzistym skokiem chybocze,

Przed cierpkim Tanatosem błogo osuwa się i upada jak zwierzę.

Nektar ocieka i skleja rzęsiste falbany, lecz Achillesie, nie patrz na nie!

Kiedy iskra twa umyka przed szczękiem oręża, wiem, że już nie powstaniesz

I nie zawirujesz wachlarzem liry swojego żarliwego serca.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
hanna
hanna
Wiersz · 5 maja 2024
anonim