jest
jest i rośnie
tu - rosła sama
cicha i skromna pąsowa cała
dzisiaj jeszcze trochę złamana
już - trochę lżejsza - duch ją unosi
była - oj była
kiedyś drzemała cichutko w duszy
tylko - w pokoju kamienne schody
i czarne koty przy drodze stały
tamte ogony - wciąż zamiatały
a ona - z ciszą pokorą
kroki mierzyła - myśli śpiewały
ktoś - ją zaprosił do serca swego
dlatego takie kolory nosi
taka jej dusza - tam nic nie grozi
choć
kij od narodzin ma zawsze dwie strony
słowem obudzi
czasem pokaże - co tam się burzy
kocioł i bigos
tyle - aż tyle tego - wśród ludzi