Czasem pilna jest robota I odpuścić jej nie możesz Więc się starasz ją wykonać Nawet kosztem swego zdrowia. Wtedy wstajesz wcześnie rano Kiedy zorze jeszcze śpią Bo poczucie obowiązku jest dla ciebie jak ten dąb. Co na polu stoi pewnie Niewzruszenie, pełen dumy Gotów stawić czoła wiatrom Nie poddawać się bezwolnie. Nawet kiedy słońce praży Ty się wcale nie oszczędzasz By dogodny czas nie minął To jest właśnie pracowitość. Choć niektórzy nas wyśmieją To my znamy etos pracy Tego uczy nas też Stwórca Pracowitość jest podstawą dóbr wszelakich.