Literatura

ręce opadają (wiersz)

Yaro

W pamięci pejzaże odbite kalendarze

ślady na wertepach jasnych klifów
samobójczych nieudanych prób


byle rzucić się w wir życia
odbić się od dna skalistych rzeźb

wciąż biec na podwójnym oddechu
w ustach pełno słów krzyk na ustach

 

 przed nami chaos wojny zgrzytanie

nic pewnego w zielonych oczach
człowieka marnego w obliczu złego

bo ktoś rozkaże walcz przeciw bliźniemu

 


słaby 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 czerwca 2024 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca