widły w gnój

Yaro

kłamstwo z ust żmijowatych
dobija bardziej niż prawda
która też bywa kłamstwem


powielanym w eterze złudzeń
jak by nie robili robią źle

to słowa od której boli w głowie


w całej okazałości
w mojej okolicy są ludzie
ulegli wpływom ludzie dzicy

 

słowa głoszą że
wszystko będzie lepsze
lecz nie dla nas
jedynie praca krew łzy i pot

 

ciągnące wagony wspomnień
kto przegrał tego czeka rozładunek

 

nigdy nie będzie dobrze
do czasu gdy
przestaniemy wierzy
słowom kłamców

 

jedynie Bóg jest drogą prawdy
reszta to gnój i pośmiewisko

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 19 czerwca 2024
anonim
  • Konrad Koper
    Mocny - dodaje do ulubionych !!

    · Zgłoś · 4 miesiące
  • dafne
    tekst jednostronny, naiwny, z błędami.

    Patologie mają się świetnie, są też najbardziej zainteresowane tym, by się wybielać, chronić fasady…

    Oczyszczenie jednak nastąpi tylko przez przecięcia wrzodów - jawność temu służy,

    pozdr.

    · Zgłoś · 4 miesiące
  • falkon
    jakby.
    Może lepiej żebyś wyrzucał gnój.

    · Zgłoś · 4 miesiące
  • Arian
    kiedy prawda bywa kłamstwem?
    czy ktoś nie pobłądził w fałszywej poetyckości?

    · Zgłoś · 4 miesiące
  • Yaro
    mi się podoba

    · Zgłoś · 4 miesiące