Mentalny chaos

lydiadel

 

 

Skotłowały się myśli

jak dryfująca kra 

w lodowatym nurcie,

prąc całą siłą 

do przodu.

Już wyprzedziły język.

 

Skotłowały się słowa,

a każde jak kamień

padło na nieskalaną biel, 

pozostawiając głęboki 

odcisk. 

 

Język poradził sobie 

wyśmienicie 

z potokiem słów.

W myślach pozostał chaos. 

 

Na nieskazitelnej bieli odbiły się

brudne plamy, 

rozlewając się aż

po brzegi

w poszukiwaniu sensu. 

 

Skotłowały się marzenia

w labiryncie dróg życia.

Uniosły się jak 

nieuchwytna poranna mgła, 

rozpływając się gdzieś 

w obłokach.

 

W tym zamęcie stoję 

samotna i niepewna.

Odnajdę jeszcze sens życia,

czy też zniknę w przestrzeni,

jak lodowa kra wiosną? 

 

lydiadel
lydiadel
Wiersz · 21 lipca 2024
anonim
  • falkon
    kra wiosenna.

    NO!

    · Zgłoś · 3 miesiące
  • lydiadel
    czy też zniknę w przestrzeni,
    jak lodowa kra wiosną?

    Wyrwane z kontekstu i przekręcone. No-go !!!!!

    · Zgłoś · 3 miesiące