Wybaczam wszystko

Yaro

niebo tak blisko
gdy Mielno
pachniało latem

 

dziewczyna z kręconymi włosami
jej uroda zabrała mi głos
odebrała odwagę młodego człowieka

 

zaślepienie upadek
przez młody silny wiatr

wszystko trafił szlag


powiedziała
nadchodzi koniec świata

żegnaj przyjacielu na zawsze wracam do domu
przyjechał chłopak

 

chwyciłem piachu garść
tyle dla niej byłem wart

 

wybaczam co zatarł czas fal

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 2 sierpnia 2024
anonim
  • Arian
    żołnierz, a taki spłoszony na widok dziewczyny...
    sam sobie strzelasz w stopę

    · Zgłoś · 3 miesiące