Na plaży mrok, księżyca blask,
Lśni gwiezdny pył, śpi ciemny las.
Tęsknoty pieśń na grzbietach fal,
Ostatnia noc, pożegnań czas.
Miłości ślad, szukam go wciąż,
Zaginął gdzieś, pozostał z nią.
Horyzont znikł, tam jest mój dom
Tonący w śnie, spowity mgłą.
Wspominam te namiętne dni,
I wyznań żar, i magię słów.
Pozostał blask rozkosznych chwil,
Urok i czar tajemnych zmów.
Wiruje świat, obłoków biel
W dziewiczym śnie na zmysłach gra.
Horyzont lśni, świt budzi dzień,
Miłości czas zbyt krótko trwa.
Zalotny wiatr we włosach gra.
Zatracam się w miłosnym śnie,
Namiętność wrze, podniety szał
Wzniecając żar falami mknie.
Uschnął jak kwiat, przedwcześnie znikł,
Uleciał w dal czar tamtych miejsc.
Wspomnienia nić przypomni ci
Szaleńczy rytm młodzieńczych serc.