Młodzieńcze szaleństwa

lydiadel

Na plaży mrok, księżyca blask,

Lśni gwiezdny pył, śpi ciemny las.

Tęsknoty pieśń na grzbietach fal, 

Ostatnia noc, pożegnań czas. 

 

Miłości ślad, szukam go wciąż, 

Zaginął gdzieś, pozostał z nią.  

Horyzont znikł, tam jest mój dom

Tonący w śnie, spowity mgłą. 

 

Wspominam te namiętne dni,

I wyznań żar, i magię słów.

Pozostał blask rozkosznych chwil, 

Urok i czar tajemnych zmów.

 

Wiruje świat, obłoków biel

W dziewiczym śnie na zmysłach gra.

Horyzont lśni, świt budzi dzień,

Miłości czas zbyt krótko trwa.

 

Zalotny wiatr we włosach gra. 

Zatracam się w miłosnym śnie, 

Namiętność wrze, podniety szał

Wzniecając żar falami mknie.  

 

Uschnął jak kwiat, przedwcześnie znikł,  

Uleciał w dal czar tamtych miejsc. 

Wspomnienia nić przypomni ci 

Szaleńczy rytm młodzieńczych serc. 

 

 

lydiadel
lydiadel
Wiersz · 3 sierpnia 2024
anonim