czy wierzysz jeszcze
w tę godzinę snu
o północy spotkanie
żywego z cieniem
czy wierzysz jeszcze
spytał we śnie
jej dłoń w dłoni Hamleta
lekki kwiat
a ona nie wie
kocha księcia
i gwiazdy i księżyc
i ten profil
w objęciach okna
i nie kocha też
to co nie jest z niego
ani chłód na policzku
więc porzucić pytanie
w piosenkę czarnych drzew
w kołysce wód
ciężka sukienka
głębia aż po ciemność jeziora
jak dziecko które wchodzi do ogrodu
przez wyłom w murze
wieczność Ofelii
Hamlet który kocha