dziewczynka

Klaudia Gasztold

pewna dziewczynka rudowłosa

zbierała w lesie suche liście

kładła je między kartkami w zeszycie

by później nimi zdobić ściany

 

kątem oka zobaczyła kobietę w bieli

idącą boso wydeptaną ścieżką

zeszyt jej upadł z przelęknienia

na wilgotną od rosy ściółkę

 

wpatrywała się w nią 

zahipnotyzowana

nawet wiatr ustał

a drzewa zamilkły

 

nazajutrz dziewczynkę znalazł leśniczy

a raczej list który zostawiła 

zmięty w popłochu

nie wskazując adresata 

 

przeczytawszy pierwszy wers wiedział

że nic już nie wstrzyma licha lasu

i jego nieustającej mocy 

 

zostało tylko mierzyć puls ziemi

i czekać aż pęknie szkiełko zegara 

wystawiając życie na próbę

 

Klaudia Gasztold

Klaudia Gasztold
Klaudia Gasztold
Wiersz · 17 sierpnia 2024
anonim