Literatura

biały sen (wiersz)

LydiaDel

 

 

otworzyła oczy 

lękliwie się rozglądając

biel pochłonęła wszystkie kolory

 

obok dwa łóżka

dwie białe mumie 

zatopione w bieli

 

czy ja też jestem mumią

 - pomyślała -

chociaż myślenie 

sprawiało jej trudność

 

nagle budzi się pierwsza

ta obok niej
jęczy i wygraża 

unosi swoją szponiastą dłoń

bębniąc bladymi palcami 

po białej szafce

jakby chciała wywołać echo 

w tej bezdźwięcznej przestrzeni

wypełnionej gęstą bielą 

rozpływającą się w nicość

 

oszołomiona spogląda 

na drugą mumię

na jej szeroko otwarte usta

 

ma obawy

że ta druga 

zaraz się też obudzi

wyrwie się 

z objęć białego snu

 

pospiesznie chwyta 

za białe powleczenie

czuje się w nim

bezpiecznie

jak w kokonie 

wszystkie lęki

są poza nim
 

ucieka 

bez tchu 

wciąż ucieka 

 

zbyt wiele bieli staje się z czasem ciszą  


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 18 sierpnia 2024 (historia)

Inne teksty autora

haiku
LydiaDel
fantazmaty
LydiaDel
świata bieg
LydiaDel
niechcąco
LydiaDel
Letnia miłość
LydiaDel
spełnienie
LydiaDel
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca