Bez ciebie

lydiadel

 

 

 

Jak mam cię opłakiwać,

gdy łez brakuje?

 

Szeptem wołam

imię twoje,

choć wiem, 

że mnie już nigdy 

nie usłyszysz.

 

Bolesna tęsknota

snuje się cieniem

po ciemnych zakamarkach,

wskrzeszając obumarłe 

wspomnienia. 

 

W głębokim smutku 

zanurzona 

siedzę przy pustym stole 

i czekam…

 

Przymykam oczy,

widzę twoją 

roześmianą twarz

w otwartych drzwiach.

lydiadel
lydiadel
Wiersz · 23 sierpnia 2024
anonim
Usunięto 7 komentarzy