Gdy pada deszcz

Yaro

od paru dni pada deszcz

w domu sam od lat

przede mną sad

opowiada historię sprzed lat


samotne matki

czytają wiersze w samotnych domach

czułem zapach wielu kobiet

marihuana pachnie dębowym lasem

kocham ciepłe noce i dłonie


gdy jestem gdzieś daleko

spróchniały stary pień drzewa

Katarin kocham Cię i nasz film

płynie łódź daleko od brzegu


zamknij oczy czytaj z ust

wiele razy mówiłem tobie

uszy pieścił przyjaciel wiatr

który dręczy się sam


znamy się od lat

mijamy te same ulice i chodniki

zapadam się w głowie

dlaczego okłamują dzieci


zasnąć nie pozwala ta myśl

której będziesz musiał oddać cześć


koniec nastąpi zimny krzyż

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 3 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 4 września 2024
anonim