***(W każdy dzień przychodzą...)

Krzysztof Wesołowski

W każdy dzień przychodzą silne deszcze 

Kiedy wiecznie Ciebie przy mnie nie ma 

Ileż mam trwać w niepewności jeszcze ?

Kiedy w moim sercu panuje sroga zima

 

Myślę tylko o tym kiedy do mnie wrócisz

Bo chcę poczuć odrobinę twojego ciepła

Kiedy bolesną tęsknotę we mnie ukrócisz

I zablokujesz mi ostatnia drogę do piekła

 

Spędźmy ze sobą ociupinkę więcej czasu 

Do woli ogrzej moje pokryte lodem serce

Nie musisz mieć jak w podroży kompasu

Pozwól ponownie świecić jasnej iskierce

 

I już nigdy nie miej planu mnie opuszczać

Bo któż to wie co się dalej ze mną stanie 

Także spróbuj z oczu mnie nie spuszczać

Bo serce z powrotem z mrozu mi ustanie

 

 

 

Krzysztof Wesołowski
Krzysztof Wesołowski
Wiersz · 8 września 2024
anonim