Mój drogi
śpiewaj ogrody
i letnie gwiazdy
Czas jest tak krótki
boć serce ma czarne
Niechaj porażą
nas wszystkie burze
brzemienne Madonny
błogosławione
w nieznanych godzinach
Niechaj porażą
nas wszystkie burze
światłością rana
i zapachem mchu
Będąc w drodze
ku obcym brzegom
tak trudno czasem
to wszystko zrozumieć
Więc śpiewaj, mój drogi
Śpiewaj ogrody
i letnie gwiazdy
bo wszystko przejdzie
jak noc przechodzi
Będąc w drodze
ku obcym ziemiom
tak trudno czasem
to wszystko zrozumieć
Więc śpiewaj, mój drogi
Ach, śpiewaj ogrody
niechaj rozdzibią nas kruki nocy
Więc śpiewaj, mój drogi
Ach, śpiewaj ogrody
niechaj zakwitną płody pokory
a w chrust rozpadną się chwasty niezgody
No śpiewaj, mój drogi
No śpiewaj ogrody
boć są to czasu słowa przestrogi:
Śpiewaj ogrody
nim dopadną cię burze twej trwogi
Śpiewaj ogrody
nim dopadną cię łzy mej tęskonty
A zatem
śpiewajmy ogrody
nim Bóg dosięgnie naszej Sodomy