oj - przyszła już jesień
a serce w szarości
czemu tak trudno - już nie chcą miłości
jesienna aura skroni nie przygniata
i tu gdzieś czeka
przejrzysta i czysta miłość do człowieka
dobra szuka wszędzie
nigdy nie chce złego - płatki w sercu nosi
odda bukiet cały ciepło błysk i dotyk
nutą smak poprawi
i o nic nie prosi
pokaż pokaż pokaż - ogrzej tamte loty
otwórz serce swoje dodaj woń tęsknoty
tak chciałabym poczuć
co znaczy duch złoty
nieważne
tu mury ściany dachy bramy
to niby bogactwo tylko trzyma ramy
i nie tu jest Niebo
najważniejsza dusza
pełna dobrej wiary
jeśli ego śpiewa błysk gubi kolory
oko smugi zbiera blady ogród cały
zgubił lot radości i nie gra do pary
rdzawy liść się ścieli
zimą pachną drzewa - echo głosy nosi
tam gdzie miłość w sercu pika
bliskość zdobi płoty...