Zjednoczony z sercem

Katarzyna Anna Koziorowska

Mój Mroczny Mesjaszu, zagubiony

we własnym sercu!

Czy powrócisz, gdy przebudzi się we mnie

ostateczna pokuta?

Czy odszukasz drogę powrotną

do samotności?


Mój Mroczny Mesjaszu, skażony

bólem świata, oddany do końca ludzkości!

Czy istniejesz, aby uśmierzać opustoszałe,

przeklęte łzy?

Słyszę, jak szepcą Twoje myśli,

jak dłonie zderzają się ze sobą...


Mroczny Mesjaszu, skazany na odległość.

Na porażkę, która nie ustąpi

miejsca milczeniu.

Jesteś oswojony z własną nadzieją.


Proszę Cię, żebyś nigdy więcej nie szukał

niewłaściwych dróg.

Niech wystarczy Ci pobocze,

jakie przemierzają zaginione słowa,

które toną w odmętach

zbyt ciasnych zmysłów, oddalonych snów.


Mroczny Mesjaszu, połóż się obok

mojego pragnienia, niech litość zjednoczy

się z Twoim ciałem,

z Twoim cieniolubnym sercem.

Katarzyna Anna Koziorowska
Katarzyna Anna Koziorowska
Wiersz · 14 października 2024
anonim