Literatura

woodstock (wiersz)

Szluger

nie wiemy nawet
kto śpiewa
nagłośnienie jest po prostu fatalne

z góry pada
oczyszczający deszcz
on zmyje z nas plamy
tamtej mentalności
brud wżarty głęboko
w nasze głowy i serca
dzisiaj jesteśmy wolni
dzisiaj kochamy

palę zielsko patrząc w oczy wszystkim
są tacy piękni jak prawdziwe anioły
długowłose duchy całe w koralikach
z tamburynami w rękach
łapią stopa do San Francisco
wplatają kwiaty we włosy
kochają się w miękkim ciepłym błocie

dzisiaj jesteśmy wolni
zanurzamy się w świetlistym potoku życia
aż po czubek głowy


słaby 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 3 kwietnia 2000

Inne teksty autora

drobne fałszerstwa
envagorien
Magnolie
envagorien
*
getsemani
dual
getsemani
kasztany
getsemani
paw
getsemani
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca