Rozpad Trójcy

S. J. K.

Piszemy dla duchów

Nie, nie wyżyjemy z tego (ja na pewno nie wyżyję)

Nasze ciała rozszarpane są w tych wersach

Ale, o Boże, jakże piękniejszym jest to

Co stoi poza ciałem

Co kwitnie gdzieś przepięknie

Poza teraźniejszością


I to wszystko dzięki miłości

Bo, o Boże, miłość...

"Miłość jest cudowna"...

I słowa, i ciała, i gesty

I twoje słowa, i twoje ciało, i twoje gesty

Wszystko to nie dla mnie (to nigdy nie było dla mnie)

I wszystko zamknięte w pułapce pamięci...


Piszemy poezję dla duchów

Kurczowo uczepionych

Pamięci łańcuchów ordzewionych

Ale, o Boże, czuję jak to wszystko

Gaśnie i gnije


Tak, niedługo cię całkiem zapomnę

I już nigdy nie przypomnę

Jak to Bóg, Syn Duch

Trwali w jednej tylko osobie

S. J. K.
S. J. K.
Wiersz · 3 listopada 2024
anonim