Spotkanie z zegarmistrzem

Piotr Dmitrzak


A kiedy przyjdzie także po mnie

i nie da szans opamiętania,

to co się wtedy ze mną stanie ?

Wyrok mi da do wysłuchania!


Całe me życie jakie było,

zastygnie nagle, jak w bezruchu,

pojawią sceny się w mej głowie,

a dźwięki zabrzmią w moim uchu.


On sprawiedliwy wyrok wyda,

tu nie ma szans na odwołania,

On całą PRAWDĘ zna na wylot,

tu nie pomogą już knowania!


Popatrzę jeszcze raz na dzieci

może, gdzieś w tłumie będzie Ona

i poddam woli się ostatniej,

tam będzie kres, droga skończona!


Niewiele dobra z sobą niosę

i pewnie grzech przeważy szalę,

lecz ciągle będę mieć nadzieję,

że Ktoś nade mną czuwa stale!


Dzięki Ci Panie żeś mnie stworzył

i że mi drogę własną dałeś,

żeś mnie do łona matki „włożył”,

a przecież wcale nie musiałeś!


Dziś często myślę o tej chwili,

kiedy przed sądem Twoim stanę,

a Ty mi powiesz, gdzie zamieszkam

czy z Tobą w raju, czy z szatanem.


Więc proszę nie wiem raz już który,

pomóż mi znaleźć dobrą drogę,

bym resztę życia dobrze przeżył,

bo tak już dłużej żyć nie mogę!



Autor: Piotr Dmitrzak

Rybnik 13.01.2011r.


Piotr Dmitrzak
Piotr Dmitrzak
Wiersz · 16 listopada 2024
anonim