Z niebieskiego nieba spadają krople deszczu
Z wiosennych opadów znów rozkwitnie łąka
Podziwiaj źrenicy okiem ład natury wieszczu
Jak osa z jednego na drugi kwiatek się błąka
Jak na krasnej trawie kicają w stadzie zające
A barwny dzięcioł w brunatne drzewo stuka
Jak rozświetla ciemności promieniste słońce
A krucha gałąź krzewu do okien domu puka
Jak pieści całą poranną rosę pożywczy wiatr
Jak wyrasta z gleby pierwsza czerwona róża
Jak dociera jej słodki zapach do szczytu Tatr
Jak pająk wystawia na słońcu długie odnóża
Jak pisklęta budzą cichym świergotem kruka
Jak urodzajne pola przechowują różne zboża
Jak wystaje z leśnych grzybów ogon borsuka
To wszystko podsumowując ingerencja Boża