głupek zapamiętał tylko
marsz wbijanych gwoździ
poeta tylko słowa
teraz mają wspólną czterobrygadówkę
przepraszam imadło
przepraszam literki
wasze szkielety wydają się być mi znajome
przepraszam pani piękną twarz pod wiaduktem
czy w innym życiu czego podobnego
już nie mijałem
inteligencja zakorzeniona
w mistrzowskich kontemplacjach
geniusz powtarzalności
który się ćwiczył na drodze
właśnie niedoświadczenia
i przedłożenie komuś czemuś
u kresu gry jak najtrwalszych wspomnień
jak dokumentów na komisji wojskowej