było
było - coś się zmieni...
Dźwigasz - dźwigaj
perspektywa wciąż ta sama
nie dasz rady skruszyć skały
zegar swoim rytmem mierzy
głowa srebrna blaskiem świeci
jeszcze miga - jeszcze goni
dzieci, dzieci - już dorosły
alimentów dalej nie ma.
Państwo w Państwie szarpie - swoje
twoje, twoje - na bok leci
to nieważne
wyrzuć
wyrzuć - to - do śmieci...