Literatura

codziennna litania (wiersz)

Emilka

dla tych, którzy chcą czuć
Błogosławione niech będą

pytania twoje


o wczorajszy klucz
o jutrzejszy zamek
o dzisiejszy szyfr

Błogosławiony niech będzie sen twój


pobieżny, przyśpieszony
chichotliwy
mruczący odespany



Błogosławiony niech będzie

twój zgubiony uśmiech

płaszcz twój czarny

zostawiony parasol
niedopity smak


Błogosławione niech będą

twoje ręce wszędobylskie

słodkie czoło twoje

pod moimi ustami

pisk opon w niedzielne czekanie
niech będzie błogosławiony


tylko dwa razy do potęgi

majowego popołudnia


przeskoczyłam
Klawiaturę.

dobry– 22 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Brodacz 12 kwietnia 2002, 20:54
razi mnie tylko: twoje ręce wszędobylskie (wyraz wszędobylskie kojarzy mi się z bydłem i wsią, ale pewnie tylko mi) za to mogę sobie łatwo zmienić na twoje ręce wszędzie - i wtedy jest lepszy (ogólnie inteligentniejszy) pod względem metaforyki od poprzedniego
Bartek 22 kwietnia 2002, 16:27
miłość w czasach popkultury? Emilka się jej nauczyła, jesli można tak powiedzieć. Chwała jej za to.
p.s. ostatnio niebiesko od gwiazdek na wywrocie - po prostu niebo
mai 22 kwietnia 2002, 23:41
aj!
kobieto! Uwiodłaś mnie pierwszą zwrotką, zaniepokojiłaś drugą, rozczuliłaś trzecią, zawiodłaś czwartą, dobiłaś ostatnim słowem.

o to CI chodziło?
AandT 24 kwietnia 2002, 10:50
A mi sie podoba. I tylko tyle.
bardzo osobisty, zwyczajnie ladny i wzruszajacy.
przysłano: 22 kwietnia 2002

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca