w pępku stoi przekrzywiony krzyżyk
trawa miękka jest i dobrze leży pod plecami
wygodnie jest
ciepło, bezpiecznie
na niebie tymczasem chmury wróżą przeszłość
tak szybko wypala się
spojrzenie człowieka w oczy marzeń
w ustach stoi przygryziony krzyżyk
fałsz jak płynne złoto rozpuszcza się na języku
smutno było
ekspresowe pocieszenie
znam chłopców o pięknych włosach
głowy ich - ostatni zręb lasów myśli
błądzą ze mną w labiryncie udawanych dziewic
potrzebny mi młotek
gwoździe
i pomocna dłoń
Niech moc pawiana będzie z wami!