Literatura

Kolejny dzień (wiersz)

vompierz

Obserwowałem skowronka
Mysląc, że on też na mnie patrzy
I śpiewa, specjalnie dla mnie
Lubię tak zwyczajnie popatrzec
O! przyleciał kolejny
Jak duch czegoś co nigdy nie powstalo
Znów kłamię...
Perła mego dziecinstwa
i kolejna
słona, nie słodka
Smak mego życia
jest lepszy gdy wyruszam na łowy
stając sie mysliwym, nie zwierzyną
Pewnego dnia poprostu znikne
Gdy ktoś otworzy klatke z mą duszą.
Czy to nie smieszne...
że tylko ja posiadam klucz
Wymawiam słowa które ranią
A one wciaż dla mnie spiewają
wiedzą...
wiedzą jak bardzo to lubię.

fatalny 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 14 kwietnia 2000

Inne teksty autora

Matko ma
vompierz
Wybaczcie
vompierz
The last one
vompierz
Wolnosc umyslu
vompierz
Prawda
vompierz

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca