On

JAdziu

On
jeszcze nie wie

oparty o popielatą skórę
hotelu czeka bez celu (choć sądzi
że jest inaczej) z odrobiną mglistej
nadziei w sercu

już zbudowano jednak
dla niego piękny
amfiteatr będzie wszystko
czego potrzeba - mówią - powinien
być zadowolony

on czeka
spogląda na zegarek
patrzy w górę
na pustą
ulicę
z trudem powstrzymując się od
płaczu

nie jest do końca znane i
wiadome to co myśli
co czuje
co wylęga się w nim
jak rój opasłych
robacznic

wiemy że
czeka i że to
na co czeka
nie przychodzi

na koniec widzimy
jak odchodzi z opuszczoną
głową i krokiem - o przekoro! - lekkim
zwinnym młodzieńczym lotnym wchodzi nagle
pod koła pędzącego jak ból autobusu
na skrzyżowaniu Oxford Street i
Bond Street

w centrum świata

na oczach moich Twoich i
bezosobowego
czyli nieobecnego
Boga


JAdziu
JAdziu
Wiersz · 21 maja 2002
anonim
  • JAdziu
    mam nadzieję że przejdzie.tyle.trochę narcyzmu nie zaszkodzi.

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    to jest BARDZO zgrabnie napisany tekst. I przyciaga uwage oryginalna konstrukcja - bez tych tradycyjnych zwrotko - rymowanek. BARDZO podoba mi sie poczatek. BARDZO niczego sobie w moijej ocenie.
    Ma jednak zasadnicza wade - on jest o niczym istotnym. Nie niesie zadnej wazkiej tresci. Pisanie o czekaniu i nie doczekaniu sie dla samego o tym pisania jest plaskie jak stol. 4 zwrotka od " co wylega sie" absolutnie do usuniecia - co za prostacka metafora! po polaczeniu w calosc z "wiemy, ze ..." daje nowa o wiele lepsza.
    Dobrze ze w czytelni.

    · Zgłoś · 22 lata
  • GARFIELD
    a ja mysle ze jest tresc. i to bardzo wazna: czlowiek czeka na cos waznego, tylko dzieki nadziei, i wie, ze to na o czeka to rozczarowanie, ajednak czeka, by sie rozczarowac;-) heheeeeeeeeeeee. bardzo ludzkie.

    · Zgłoś · 22 lata