Literatura

'poeta nad morzem (wiersz)

atanael

Tobie mój wielki jonie...
Jest jasno,jest morze błękitne
w szumie fal spienione
potwór szalejący w bojowym natchnieniu
pozornie ujarzmiony przez brzegów kaganiec

Spojrzyj w te oczy smutne,zrozpaczone
niejedna tragedia w nich twoja i słońce
i milion języków w bezzębnej przestrzeni
-milczące,milczące,milczące

Usłyszysz szum niezrozumiały
tam gdzie się wszystkie rozpraszają tony
śpiew ptaków,ryb bulgot
i niesłyszalny glona szept

Gdzie zadrga ucho
brak jest ust
gdzie mrugnie oko
widok niemy
w obrazie tajemnym
żyjącej pustyni

Wtem nagle znak
albo brak znaku
popędza myśli
przyspiesza kroku
jakby zapraszał do konwersacji.

Wejdziesz nieśmiało
twe przymknięte oczy
zagarnie boski blask
ciągnący smugę gdzie potężny nurt
pożera mlaskając zdecydowanie

Już głębiej,głębiej staje się
lecz słońce gasi diabła twarz
(chwilowy lament niepotrzebnych stóp)
Tu nie ma dna i dna tutaj nie ma
nie sprawdzisz-uwierzysz
brzegu nie zobaczysz.

Na cóż teraz oczy
dwa próżne szkiełka
to wszystko co od siebie formy oddzielało
więcej nieprzydatne

Bez znaczenia twarz
o rysach Gorgony
co w kamień chciała
poprzemieniać chwile
i skóra,kości
w wodzie rozpuszczone

Tu jesteś wolny od przymusów wszelkich
które zawarte w maskach anatomii

Nie wiesz nic,nie czujesz
(już duszenie przeszło)
Po prostu płyniesz miotany prądami
tak płynie wielu,ach,co za różnica
Ja wiem że byłeś
lecz kiedyś zapomnę
a trup twój blady
zniknie z morza brzegu...

niczego sobie 13 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
inny 27 maja 2002, 20:19
mam dla ciebie propozycje:
czuje że dramaty wychodziły by ci o wiele lepiej. życzę powodzenia.
JAdziu 27 maja 2002, 22:12
a mnie się podoba.jest w tym uczucie i myśl.obrazy niezłe a przy tym płynne eteryczne i sugestywne.można czytać parę razy.polecam.bardzo dobry.
[RainMaker] 29 maja 2002, 15:35
przegadane cosik - warto czasem ograniczyc slowa tak, zeby mysl stala sie ciut wyrazniejsza. A tak - gubi sie w potoku mowy.
jon pes 31 maja 2002, 20:12
co przegadane?co dramaty?ignorancja czy zazdrość....bardzo dobry warsztat głęboka myśl w pozornie prostym wierszu-jeden z lepszych obecnie-ja nie wiem skc co tu za ludzie oceniają?wy chyba wolicie zaksztuszonego starością miłosza albo co gorsza świetlickiego-źle się dzieje. a Ty mój drogi aandcie gdzie jesteś? pomóż nieszczęsnemu atanaelowi bo mój głos nie stanowi wiele...

tak apropo widzę at że czytanie eliota wpłynęło na twój warsztat i styl:p
przysłano: 27 maja 2002

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca