Pamięć...

Gilbert

idę na pijatykę
sam sobie taki los zgotowałem
wybieram hulankę
zamiast świata z pękniętego nieba

lepiej się urżnąć
uchlać się do nieprzytomności
i zapomnieć
niż pamiętać o sarmackich przodkach

dumne durne plemię
spętane
przez trzy orły
czarne

nie zabierajcie nam ziem urodzajnych
nie zabierajcie nam ziem nieurodzajnych
z nich rodzą się nasze dzieci

Gilbert
Gilbert
Wiersz · 31 maja 2002
anonim
  • finbill
    Niesamowicie... symboliczny. Ogólnie fajnie się czyta tylko te słowa.... heh....

    · Zgłoś · 22 lata
  • Nadija
    hehe, są niezłe momenty, ale rzuca się w oczy prosty tandetny blog...podejrzewam, że to jest jego fragment... "(skomentuj) 5"

    · Zgłoś · 22 lata
  • anonim
    muracha
    zabawne ("teatr") - tylko czy jest to już poezja? reszta nijaka.
    muracha

    · Zgłoś · 22 lata
  • Maciuś vel inaczej
    Mocne!
    Bardzo mi się podoba. Nasza sztuka powinna odzwierciedlać nas, nasze czasy i to co robimy. Blogi to teraz coś normalnego.

    ad komentarza Maruchy: Połaczenie prozy i poezji....hmm, strasznie ciekawe. Wydaje mi się tylko, że byłoby lepsze, gdyby fragment "teatr" był napisany bardziej poetycko.

    · Zgłoś · 22 lata
  • october
    poniekąt naszym przodkom zawdzięczamy alkohole, o tym nie można zapomnieć ;-) ... miło się czyta

    · Zgłoś · 22 lata
  • przechodniu
    treść- spox, sposób przekazania- nie całkiem, niestety :((

    · Zgłoś · 22 lata
  • Cyryl
    a ja wciąż wolę pamiętać o sarmanckich przodkach niż urżnąć się do nieprzytomności...

    · Zgłoś · 22 lata
  • atanael
    gilbert jest wiernym fanem Rimbauda-dązy do jego bezpośredniości poetyckiej-teraz to jednak nie porusza jak 200 lat temu...mimo to też lubię artura i przez sentyment...wartościowy

    · Zgłoś · 22 lata