Kolor Natchnienia
Stedam
Biała plama przede mną
Pióro trzęsie się w ręku
W głowie pustka, niepewność.
Bez dźwięku.
Pisać chciałbym dramaty
Wielkie dzieła natchnione,
Ale muzy skrzydlate,
Uśpione
Niech olśnienie przypłynie
Rozkołysze do rymu,
Niech mnie strofą owinie,
Jak dymem
Ja w podzięce napiszę
Jak tańczyłem z muzami,
Jak słuchałem - opiszę,
Pasjami.
17 kwiecień 1996
Stedam
Wiersz
·
22 września 1999