Dzień

Gilbert

Znowu oglądam świt na oknie
I wychodzę

Na ulicy z mokrymi włosami
Śmieją się.
Wszyscy się śmieją
Nawet prostytutki

Płomień rozświetla końcówkę papierosa i dym
Dym wznosił się do niebios
Bałwochwaląc Boga
I jego ciche córki o pełnych piersiach

Cholerny poniedziałek
Musi być taki piękny i obsypany słońcem
Na chodniku leży nóż, to nie moja krew
Moja nie jest szara

Jestem pijakiem
Płonie we mnie prymitywny ogień
Dlatego lubię rozmawiać z głupcami
W dłoni do połowy pusta butla i usta niecierpliwe

To nieprawda że gwiazdy są daleko
Widzę je co dzień
I mogę ich dotknąć jeśli tylko
Będę w mógł nagrzać łyżkę pełną

Bo to jest moja bohema
Sam na sam z dziurawymi kieszeniami
Rozmawiam z Arturem i pytam o jasnowidztwo
A on mówi że jestem blisko tak jak On

Znowu oglądam świt na oknie
I wychodzę
Gilbert
Gilbert
Wiersz · 7 czerwca 2002
anonim
  • Yalali
    dobre-ma klimat i ekspresje-przemawiające....cóż więcej trzeba?

    · Zgłoś · 22 lata
  • JAdziu
    tekst nie najgorszy ale chyba zbyt powikłany, za bardzo puszczona wyobraźnia.jak dla mnie.

    · Zgłoś · 22 lata
  • anonim
    muracha
    końcówka to mi się nawet nawet podobała.

    · Zgłoś · 22 lata
  • Zuzanna
    jak dla mnie trochę zbyt rozwlekły. Pokazuje życie jednego człowieka jednak zbyt skompo, zaznaczone są różne aspekty jego życia, ale żaden na tyle dokładnie aby tego człowieka zrozumieć, utorzsamić się, znienawidzić

    · Zgłoś · 22 lata
  • netah
    za dużo obcych sobie, dalekich słów- zbyt dopowiedziane, by przystanąć nad błąkającą się między wierszami tajemnicą, i poddać ją próbie wyobraźni=> przeciętny

    · Zgłoś · 22 lata
  • Gilbert
    O rany, o rany dopuścili mój text...ale się cieszę:-) i komentujecie...ojojoj....niczego sobie, super:-)))

    re:yalali dziękuję:-)))
    re:kasiak cóż, to była wyobraźnia opuszczona raczej
    re:muracha dziękuję, szkoda, że tylko końcówka
    re:awangarda zbyt rozwlekły i skąpo pokazuje, życie jednego człowieka, jakbym miał pokazać więcej szczegółów, to byłby to poemat, a poematów wogóle pisać nie umiem
    re: netah cóż, tekst miał byc jawny, ale trochę nie wyszło

    · Zgłoś · 22 lata
  • ZmarzniętaPróżnia
    dla mnie tekst był idealny :)) nie wiem do końca dlaczego... może dlatego, że mniej więcej tak samo postrzegam życie i jakbym zabrała się za opis czegokolwiek wyglądałby by on mniej więcej w takim samym szkielecie...

    · Zgłoś · 22 lata
  • * m o d l i s h k a
    super! nic dodac, nic ujac ! tak trzymaj! buziaki!

    · Zgłoś · 22 lata
  • Aga
    Tekst jest git...mi sie podoba..dla wiadomosci nigdy nie ma złych wierszy...każdy w sobie cos ma:),
    moze nawet cos nieznacznego, niewidzialnego, ale pełnego wzięku wschodzącego słońca...

    · Zgłoś · 22 lata
  • Gilbert
    Gwoli wyjaśnienia są słabe wiersze kilka takich w życiu napisałem

    · Zgłoś · 22 lata