otrząsając się z piasków klepsydr
i z dala od oczywistej mądrości faraona
blisko aż nad ściany fal
zrozumiałem że wszystkie drogi prowadzą
Melodia
widzę oczy przewspaniale twoje na niebie
wiatr im uśmiechnięty powieki przymknął
ogniskiem
w ciszy południe
w górę mych myśli ciepło ulatuje
pomyśl
choćby kroplę dla spragnionych
obrażonych na morze w pustynnej wędrówce
i czy ważne którędy ta ścieżka
i kto ją nakreślił
musisz
proszę pamiętaj
dni bywają niedokładne
niepojęte naczynie postawione tuż przy mnie
obce dla szkła moich oczu suchych
osamotnione w kolorowym życiu kwiatów
zagrzebanych młodo w przezroczystości
przytrafia się trumnom
a woda mętna po znudzonym czasie
czy chce wciąż dosięgnąć
rzeki
?
prawdę gdybym zawsze mógł rzec
muszelce ironicznie pięknej
nie znalazłbym ciebie
szumną tylko odpowiedź...
piękne zaprawdę=> bdb
poza tym dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie tekstu-niekoniecznie tak ciepłe jak kaktusowe g...