Smutek

JAdziu

Smutek
setki razy widziałem Cię
taką:
pogodną
wyniesioną na kolumnach piękności
bezgłośnie mówiącą o
niewyczerpanej łasce i wiecznej
nadziei

w wierszach
które pisano kiedyś z miłości
a nie z nienawiści
odnajduję te same
obrazy:
smukłe ciało zjednoczone
z wibracją natury szelest uśmiechu
przykryty wstydliwymi liśćmi
i oczy na które nie znajdowano
określenia

teraz też patrzę
na Ciebie sceneria się
trochę zmieniła ale to nie
szkodzi

robisz wesołą minkę
potem smutną
potem zamyśloną

za każdym razem
tak samo niewysłowiona jak
słona dłoń pamięci która
dławi oddech

szkoda tylko
że wszystko to może najwyżej
zapełniać papier
chronić przed nicością



JAdziu
JAdziu
Wiersz · 23 czerwca 2002
anonim
  • JAdziu
    sorry że wiersz poszedł dwa razy.a poza tym nie chce się skasować.skandal,istny skandal!

    · Zgłoś · 22 lata
  • jon pes
    ładne -ale z drugiej strony czegóż chcieć więcej niż owo mallarmeańskie zapełnianie papieru-jest to w końcu norma jedyna(powiedział jon i wyjął chusteczkę)

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    wyjdzie na to ze mam pensjonarsko-melancholijna nature bo wierszyk w moim odczuciu jest ladny.
    Koniec jest sliczny, taki lekki, osobisty.
    Odnosnie braku mozliwosci skasowania wlasnego tekstu - sygnalizowalem to juz WIELE RAZY!!! dlaczego ten problem ciagle istnieje??? - to jest BARDZO! irytujace!!!!!!!

    · Zgłoś · 22 lata
  • Anonimowy Użytkownik
    Izlodaaa
    no..... taki se szczerze mowiąc.......:/

    · Zgłoś · 17 lat