odbiorę Ci wzrok
i umieszczę w swoim lustrze
potem potnę na kawałki
i zbuduję z niego dom
zedrę z Ciebie profil
wyhaftuję go wiosną na dywanie
a z tchnienia ust uszyję pościel
w kolorze Twych ramion
wannę ulepię z Twojej wydartej miednicy
a z naderwanych policzków wykonam poduszki
w miseczkach z paznokci
przechowam mus z Twoich słów łez zapachów
i tylko nim żywić się będę
okna zasłonię firanką z Twoich rzęs a z włosów splotę kotary
i sznur
impresje twych pastelowych podglądanych gestów powieszę na ścianach
skradzioną duszą napełnię kaloryfery
pracować będę na polu nadgarstków
i sadzić zielone Twe palce
bez nawozu bez obawy i bez końca
Twojemu sercu dodam wskazówki i według niego żyć będę
Wykroję Ci żebra i zbuduję altankę
w Twoich uszach posadzę konwalie
wyśmieję człowieka na podobieństwo Boga
dzieci pocznę na Twoje podobieństwo
odejdę
i na Twych kolanach spoczywać będę
jak zwykle czekać na zachód oczu w lustrach
i podziwiać z daleka mójtwój przybytek
Inez
Wiersz
·
27 czerwca 2002
-
Engewiesz, podoba mi sie, ale nudzi to, ze jak baba pisze text, to w balwochwalczy sposow, nawet nieswiadomie, pisze o fdacecie... np: "tak! bij mnie, bij! udus i powies na scianie nad lozkiem, albo nie! to ja postawie sobie oltarzyk z twoich zdjec i pamiatek! ja bede twoja przewodniczka do krainy rozkoszy w bolu, spelnienie, taaak!"- tak pisze wiekszosc bab... a ty przynajmniej nadalas temu rzadko spotykana, "ladna" forme, np:"skradzioną duszą napełnię kaloryfery" "Wykroję Ci żebra i zbuduję altankę"..... ogolnie jednak- niczego sobie, ale pracuj nad unikaniem oklepanych zwrotow, np; "firanka rzes" i w ogole nieciekawe jest pisanie podmiot-przydawka ....
-
foreverNo może nie zawsze najlepsze jest pisanie "podmiot-przydawka" ale jest tutaj trochę całkiem niezłych fragmentów. Daję "wartościowy".
-
netahpotrzebna i potrzebująca... ech- i to się w tym wierszu znakomicie wyraża, tylko, że do mnie to nie trafia, co za dużo to niezdrowo=> przeciętny
-
Yalalizgadzam się z netah-przeładowane męczącymi obrazami i przez to nużące....
-
aloanie lubię kmentarzy..... poezja to muzyjka duszy i nikt nie ma prawa jej oceniać.... mnie sie podobało, mnie porawło... tzn.... ja znam tą linię melodyczną, ale całej tej harmoni duszy nikt z nas nie zna.. więc po co oceniać?