Literatura

Lepsza Poezja, albo Nowy, Lepszy Poeta (wiersz)

Maciuś vel inaczej

"zabijamy się nawzajem własną śmiercią"
ryliśmy ziemię ostrzami słów mocnych
rozbijaliśmy płaszczyzny twarzy innych poetów
traciliśmy bezapelacyjnie prawa człowiecze
urywaliśmy boskie wąsy płodności na przekór

w imię dobrej poezji -
trach                    trach                    trach
kości strzykają, stawy skrzypią, krew śpi

błądzimy po omacku w stronę naszej świetlności
rozmawiamy zbyt głośno na za ciche tematy
udowadniamy tezy dla świata nierozstrzygalne
zabijamy się nawzajem własną śmiercią

w imię lepszej poezji -
kap                    kap                    kap
byliśmy tam, jesteśmy tu, nadchodzi ...

ziemię nam podadzą, nie wykwintne strawy antologii naszych
na płask leżeć będziemy, nie staniemy dumnie na poezji piedestale
praw nam nie przywrócą, na wieczność pozostaniemy bezwolni
wena opuści nas wreszcie, pożegnawszy się krótko, smutno, ostatecznie

niczego sobie– 16 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
netah 12 lipca 2002, 10:34
prawie dobre, takie puszczone "oko" do przemyślenia ale... ostatnia zwrotka zbyt moralistyczna i zbyt dosłowna mimo miłego porzegnania z weną (światem), więc... prawie dobre
kurwa 15 lipca 2002, 20:34
hmm... intersujące... Nawet da się przy tym odlecieć na moment... moze nie za wysoko i nie zadaleko, ale jednak... Ale lądowanie w ostatniej zwortce jest bolesne...
kurwa 15 lipca 2002, 20:34
hmm... intersujące... Nawet da się przy tym odlecieć na moment... moze nie za wysoko i nie zadaleko, ale jednak... Ale lądowanie w ostatniej zwortce jest bolesne...
AandT 17 lipca 2002, 05:39
Nie wzlecialem czytajac ten tekst.
A ostatnia zwrotka upewnila mnie ze zrobilem dobrze bo impet spadania bylby zbyt bolesny.
Bardzo przecietny - zwyczajnie.
Maciuś vel inaczej 17 lipca 2002, 12:48
Naprawdę nie podoba wam się ostatnia zwrotka?
Dziwne.
Mi się wydawało, że środkowa to dopiero kiczem i banałęm śmierdzi.
AandT 18 lipca 2002, 01:35
chodzi nam o to ze na tle reszty jest straszliwie rozciagnieta i przegadana, kompozycyjnie i rytmicznie burzy caly tekst.
Poza tym jest natretnie dydaktyczna i przesadnie sztuczna w wymowie jak rozprawka pisana przez pilnego ucznia na drugim roku liceum. Poprawna ale nuzaca.
Srodkowa zwrotka jest najlepsza. Podoba mi sie.
Maciuś vel inaczej 22 lipca 2002, 17:22
Kompozycyjnie i rytmicznie to ona zamyka tekst. Jest jak zwięczenie. Twoje porównanie do rozprawki zresztą to potwierdza.
Przegadana mi się nie wydaje za to wydaje mi sie nie niepotrzebna - przydatna.
Endi 10 sierpnia 2002, 16:15
Tak sobie przeglądam wywrotowe wiersze i ... nareszcie trafiłem na coś ciekawego. Interesujący zarówno temat jak i sposób podejścia do niego. Jeśli chodzi o ostatnią strofę to jestem zdania, że jest taka jaka być powinna. Niekiedy "złamannie" rytmu w końcówce utworu jest niezłym zabiegiem kompozycyjnym zamykającym całość. Dzięki niemu czuje się, że to ostatnia strofa zanim jeszcze dojdzie się do końca.
"rozmawiamy zbyt głośno na za ciche tematy" - fajniutki wers!
Maciuś vel inaczej 3 września 2002, 06:55
Ależ dziękuję, dziękuję. Polecam przeglądanie staroci. Zawsze mozna coś ciekawego znaleźć
przysłano: 11 lipca 2002

Inne teksty autora

Bezsennik dwupłciowy
Maciuś vel inaczej

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca