późne wyznanie Odyseja

jon pes

Penelopo - przybyłem
otwórz mi drzwi do raju
miałem dziś wiele trudnych spraw do załatwienia
wielu z nich pewnie nie pojmę

wiesz
nienawidzę siebie
za to że patrzę tylko jednym okiem
a w duszy mam szalejącego Posejdona

i za to że chcąc stać się bogiem
zostałem cyklopem

Penelopo najdroższa
nie ma miejsc gdzie potrafię utrzymać łódź
zdrową i błyszczącą jak Kaliope
co pruła fale mych żądz materialnych
już nie ma innych miejsc

muszę czy chcesz czy nie
stać przed tobą

na wpół tonący żeglarz między dwoma morzami
przyznaję że tylko jedno było morzem marzeń

Uśmiecham się że ona zrozumie
choć nic nie mówi
słów nie potrzeba

oto opuszcza złoty słońca kłębek
Penelopa niewiernego nieba
jon pes
jon pes
Wiersz · 23 czerwca 2002
anonim
  • Yalali
    piękne i mądre , ciekawe i współczesne(czytaj ponadczasowe jak mity)zwłaszcza podoba mi się skojarzenie:jedno oko-biblijny Bóg-cyklop-polecam

    · Zgłoś · 22 lata
  • anonim
    zelda
    powracanie do archetypów jest bardzo ważne, dlatego chwała Ci jonie, że potrafisz bardzo dobrze z nich korzystać. Pozdrowienia - Bartek

    · Zgłoś · 22 lata