Modlitwa dziękczynna

Ish L.

Przecież komuś
Trzeba dziękować
Za miłość płatki różane w ogrodzie

Tobie mówili powinnaś uciekać
Od obietnic
Niedopełnionych
I że przy każdej drodze stóg siana
Cię czeka i spłonie za Ciebie w
Płomieniłość żółcią i czerwienią

Przysięgałaś zawsze razem i ślubny kobierzec
Dzieciaki
Ty, która dzisiaj znów uśmiechem niesiesz
Stop! Trzaska różaniec o marmur
Dziewczynka (laleczka) schyla się podnosi z uśmiechem
I (rączką różowy aksamit) podaje

Przecież komuś
Trzeba dziękować
Za miłość
Ish L.
Ish L.
Wiersz · 6 sierpnia 2002
anonim
  • netah
    ten wiersz jest jak mój największy nałóg, by nie powiedzieć wada- czytający mogą go niezrozumieć i włąśnie dlatego dać wysoką ocenę, albo niezrozumieć i olać- bo żeby go zrozumieć trzeba by znać historię, którą opowiada, lub poświęcić trochę czasu na kilkukrotne czytanie i chwilę zastanowienia, refleksji i odnalezienia ścieżek, którymi podąża. Dziękuję za ten wiersz=> bdb

    · Zgłoś · 22 lata
  • irisHma
    Czytałam kilka razy i za każdym razem stwał się pełniejszy. NI wiem czy go rozumiem, ale na pewno go czuję :)

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    Dobry. Moje sciezki.
    Jaki ladny ...
    Tyle osobistych wspomnien mi obudzil... wzruszyl ...

    "Przecież komuś
    Trzeba dziękować
    Za miłość"

    hmm ... no wlasnie ... mimo wszystko ...

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    Netah - mamy podobne nalogi odnosnie interpretacji tekstow.

    · Zgłoś · 22 lata
  • dzarro
    To prawdziwy fenomen. Dlaczego trzy równie słabe wiersze - powyższy oraz "Miecz" i wierszyk o tramwaju - są tak diametralnie różnie oceniane? Ten wiersz jest chyba najsłabszy, a już na pewno - najbardziej pretensjonalny. Nie wiem w jakim języku zostały napisane frazy takie jak:
    (...)stóg siana
    Cię czeka i spłonie za Ciebie w
    Płomieniłość żółcią i czerwienią
    albo:
    Dziewczynka (laleczka) schyla się podnosi z uśmiechem
    I (rączką różowy aksamit) podaje (!!!)

    wiem jedno: nie jest to język polski...






    · Zgłoś · 22 lata
  • veliko
    mgluwajabala moze wlasnie te fragmenty wymagaja refleksji i zastanowienia o ktorych wspomina netah? mnie sie podoba.

    · Zgłoś · 22 lata
  • dzarro
    Nawróciłem się. Od dzis - zamiast pokuty - będę pisał w ciągu dnia 50 wierszy w stylu "Modlitwy dziękczynnej". Oto pierwsza rata tej daniny:Łuny naszych serc
    splecione ze sobą
    tlą w się motylich pocałunków cieniu

    Byłaś tak blisko
    Ale dziś Cię nie ma
    Nikt nie mówi: kocham
    Nic nie szepcze trawa

    [UWAGA! – puenta]

    ble ble ble ble
    ble ble ble ble



    · Zgłoś · 22 lata
  • irisHma
    Wierszy nie pisze się na zasadzie pokuty, czy też pokazania jaki to jest się cudownym i zdolnym. Prawdzie wiersze wymagają czegoś więcej. przede wszystkim wrażliwości i uczciwości. Trzeba czuć, żeby być!

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    To nie zaden fenomen. Na tym polega wolnosc slowa i dowolnosc interpretacji. Nie dostaje orgazmu jak to sugerujesz czytajac niniejszy tekst i doskonale dostrzegam jego braki. Jednak gdy tuz obok widze tak fatalny tekst jak "Miecz" w czytelni musze wyroznic to co jest zdecydowanie lepsze. Mozesz sie z tym nie zgadzac - cenie to. Ale nie szydz z komentarzy innych i pamietaj to co napisal przedmowca - wierszy nie pisze sie by cos dowiesc lub udowodnic, stosujac regulki poprawnosci, prawdziwe wiersze wymagaja czegos znacznie wiecej.

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    170486, dziekuje za osobisty komentarz pod jednym z moich nie nowych tekstow. Bardzo to cenie. Pozdrawiam

    · Zgłoś · 22 lata
Wszystkie komentarze