SPEKTAKL PIERWSZY

dlugowlosa

Nawlekam na nitkę kolejne łzy
Próbuję recytować akt oskarżenia
Jednak ciągle nie potrafię
Powstrzymać się od śmiechu

Zrobiłam z siebie idiotkę

Ubieram sznur rozpaczy
Ale nie ginę w czarnej otchłani
Podchodzę do ściany
Sprawdzam czy równo stoi

Wariatka?

Za oknem latają demony
Nie widzę ich bo założyłam okulary
Do drzwi dobija się ktoś
kto o 4 nad ranem nie śpi

Teatralne deski stukają pod
moimi stopami
dlugowlosa
dlugowlosa
Wiersz · 29 października 2002
anonim
  • grazyna
    Prywatne. Emocjonalne.
    Pisane o 4 nad ranem. Warte zauwazenia. Braki zauwazalne ale ... niezle! Bez wersow 5 i 10 byloby jeszcze dojrzalsze.

    · Zgłoś · 22 lata
  • Ipanema
    Rozpacz ma najlepszy oddźwięk......

    · Zgłoś · 22 lata
  • anonim
    torick
    Tja... ja nie do końca zgadzam sioę z Grażyną te wersy dość ciekawie się komponują w tło... ale zauważa się to dopiero gdy po raz n-ty czy ta się wiersz... Jak Dla mnie czysto i bez bólu daję niczego sobie

    · Zgłoś · 22 lata
  • anatema
    tak.. tak wlasnie mogla powiedziec poczatkujaca nieszczesliwa poetka, ale duzo takich ostatnio, prawda? nie ma w tym magii.. niezle rzemioslo, ale z POEZJA mija sie dalekim kolem.. probuj dalej.. wydaje mi sie ze mozesz zrobic cos naprawde dobrego, ale nie brnij w schematy.. to najgorsze co mozna zrobic.. trzymaj sie

    · Zgłoś · 22 lata
  • Maciuś vel inaczej
    Wydaje mi się, że poezja nie lubi autowierszy, pisanych w sumie dla siebie. Potrzebny jest kontakt z czytelnikiem.
    Mimo tego widac w wierszu cień czegoś lepszego. Czekam na więcej.

    · Zgłoś · 22 lata