wiersz mój własny

Baranek

W jednym pokoju
na tym samym tapczanie
siedzę Ja i Ona.
Trzyma mnie za rękę i
nie chce mnie puścić.
Mówi: już zawsze będziemy razem,
Już nie dam ci spokoju.
Chciałabym się uwolnić
od zimna jej dłoni
lecz wiem, że gdy się oddalę
Ona mnie dogoni.
w jednym pokoju, na tym samym tapczanie
siedzę Ja i Ona- moja Samotność.
Baranek
Baranek
Wiersz · 24 maja 2000
anonim