Życie na żywo

Junek

Uczę się, ciężka to nauka
po latach spokoju i miłości.
Uczę się krzyku
odmowy
złości i bólu innych,
egzamin niedaleko.
Uczę się, by przeżyć
bo ciężko, coraz trudniej
a anioły z okolicy
uciekły do swojego nieba
pozostali tylko ludzie
do cna obdarci ze skrzydeł.
12-11-2002
Junek
Junek
Wiersz · 14 listopada 2002
anonim
  • grazyna
    Slaby.
    Z calym szacunkiem dla autora.

    · Zgłoś · 22 lata
  • anonim
    torick
    Słabo... chociaż... ostatnie dwa wersy są warte zapamiętania, ale nieststy dwoma wersami nie naprawi się wiersza :o(

    · Zgłoś · 22 lata
  • forever
    no nie wiem... hmm...
    patrząc na ilość wierszy tego Autora w odrzuconych, to jest on bardzo płodnym artystą... lecz niestety rodzącym wiersze podobne i rodem, przepraszam za wyrażenie - z "filipinki"... kurczę coś mi tu nie pasuje... po prostu nic nie widzę w tym utworze, kompletnie nic... pozdrawiam

    for

    · Zgłoś · 22 lata
  • KRZYK
    Hmmm... Szczerze powiedziawszy mam kilka wątpliwości co do tego wiersza...
    "jaki egzamin się zbliża?",
    "dlaczego trzeba się uczyć bólu?" i "jak się uczy bólu?",
    "dlaczego by przeżyć trzeba krzyczeć?". Wiersz może nie jest generalnie zły- ale nie poruszył mnie. Większość jego treści zajmuje wyliczanie czego się "trzeba uczyć w ciężkich czasach"...- jakoś mało jest w tym POEZJI a jest tu sporo nijakich wersów... np. "bo ciężko, coraz trudniej"... Końcówka jest już lepsza, ale nie ratuje całości.
    Szacunek.

    · Zgłoś · 22 lata
  • Junek
    No coż :-) dzięki za komentarze :-) Miło że chce się wam tu coś pisać, szkoda tylko, że nie u wszystkich z was cokolwiek moge znaleźć, ale przecież żeby krytykować pisać nie trzeba... Ja - cóż piszę, bo lubię, poprostu !

    · Zgłoś · 22 lata
  • Anonimowy Użytkownik
    Amala
    a mi sie podoba:) a zeby zrozumiec ten wiersz, jak i inne jego wiesze, trzeba wiedziac 'co autor ma namysli'. janie wiem, ale moge sie domyslic.....

    · Zgłoś · 20 lat