Bezszelestnie (wiersz)
irisHma
Tak leżą
We dwoje
Późno już
Ptaki spokojnie dryfują snem
Na powiekach...
Cienie wychodzą zza okien
Wtuleni w siebie
Skóra w skórze
Bezszelestna obecność tych
Którzy przetrwali
Samotność...
We dwoje
Późno już
Ptaki spokojnie dryfują snem
Na powiekach...
Cienie wychodzą zza okien
Wtuleni w siebie
Skóra w skórze
Bezszelestna obecność tych
Którzy przetrwali
Samotność...
niczego sobie
10 głosów
przysłano:
4 marca 2003
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
forever