Bezgłośnie

aha

Bezgłośnie
i bezwiednie

pożegnam pana
milknącym spojrzeniem
pożegnam pana
naszym nigdyniespotkaniem

pożegnam
zamiast przywitania

pożegnam pana
niezależna od słów i myśli
pożegnam pańską własną
uprzejmością

pożegnam pana
- żeby mnie pan taką zapamiętał -
wymuszoną i nieszczerą
obojetnością
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 17 głosów
aha
aha
Wiersz · 25 marca 2003
anonim
  • aha
    silverspoon- nie na ulicy ;) brodacz, pfelix, schizofrenia- wielkie dzięki za pozytywne komentarze.

    · Zgłoś · 21 lat temu
  • SiLvEr SpOoN
    aha my dear... :P Aha czekam na pierwszy tomik :)) Chce mieć autograf i dedykacje :)) Wiersz mi sie cholernie podoba, a znajac ciebie i mniej-wiecej wiedzac o Panu musze stwierdzic ze wybitne, naprawde bardzo wybitne :) Mnie pasuje, pozdroofka

    · Zgłoś · 21 lat temu
  • schizofrenia
    heh fajnie to napisalas interesujace podejscie do tego typu spraw

    · Zgłoś · 21 lat temu
  • aha
    pfelix- dzięki za słuszną uwagę.

    · Zgłoś · 21 lat temu
  • nF
    bardzo ładny, ale może "pana" z małej litery? Bo robi się Katolicki, a nie miłosny.

    · Zgłoś · 21 lat temu
  • Brodacz
    tekst rytmicznie i fonetycznie sprawny

    · Zgłoś · 21 lat temu