Zastygła Alicja

charlotte

Mój obraz zatopiony w lustrach
W gęstym powietrzu oczy

Twarz pozostawiona
W tylu miejscach żyje
Zapomnianym grymasem

Odbicia noszą moją postać
A każde stłuczone lustro
To śmierć
charlotte
charlotte
Wiersz · 4 czerwca 2000
anonim