Wiem już
że pustką
można się
nasycić
Jeszcze
zamykam oczy
wyciągam
palce
Ogrzewam
domowym
ogniskiem
kaloryfera
Widziadła
naszej
egzystencji
przypominają
O bezprawnej
pewności
- filozofii
bezruchu
W kącie
czają się
sny
wymazane
Zakurzone
gwiezdnym
pyłem
niepamięci
nic
Tylko moja
malutka
przyjaciółka
Ma twoje
niebieskie
oczy
jesień 2002
bardzo
dobry
ale
pobiła
mnie
wersyfikacja
do dzisiaj
mam
siniaka.