refreszing życia

Magdalena Komoń

próbowaliśmy zdefiniować siebie stało się
to zbyteczne znaleźliśmy miejsce pełne
białych filiżanek ciężkich do podniesienia zbyt twardych

by żuć po kawałku podgrzaną szarlotkę pysznimy się
do siebie zapamiętujemy zachłanni chwile
lukrowanych wyznań przereklamowana rzeczywistość
stała się naszym udziałem w spółce jawnej
Magdalena Komoń
Magdalena Komoń
Wiersz · 10 kwietnia 2003
anonim
  • nF
    "Podaję wam gorzkie pigułki w słodkim lukrze. Pigułki są nieszkodliwe, trucizna jest w tej słodyczy." Stanisław Jerzy Lec

    · Zgłoś · 21 lat
  • Brodacz
    podoba mi się, jest to rześki tekścik

    · Zgłoś · 21 lat
  • Janek
    Bez dwóch zdań żujemy podgrzaną szarlotkę chociaż ani nie jesteśmy głodni ani nie mamy na nią ochoty.Zgadzam się z przesłaniem i podziwiam formę. Nasuwa mi się na myśl mój własny wiersz pt."względem siebie" o podobnej tematyce jednak znacznie mniej metaforyczny, acz nie do końca oczywisty. Wyślę go niebawem.

    · Zgłoś · 21 lat
  • Janek
    Bez dwóch zdań żujemy podgrzaną szarlotkę chociaż ani nie jesteśmy głodni ani nie mamy na nią ochoty.Zgadzam się z przesłaniem i podziwiam formę. Nasuwa mi się na myśl mój własny wiersz pt."względem siebie" o podobnej tematyce jednak znacznie mniej metaforyczny, acz nie do końca oczywisty. Wyślę go niebawem.

    · Zgłoś · 21 lat
  • Janek
    Bez dwóch zdań żujemy podgrzaną szarlotkę chociaż ani nie jesteśmy głodni ani nie mamy na nią ochoty.Zgadzam się z przesłaniem i podziwiam formę. Nasuwa mi się na myśl mój własny wiersz pt."względem siebie" o podobnej tematyce jednak znacznie mniej metaforyczny, acz nie do końca oczywisty. Wyślę go niebawem.

    · Zgłoś · 21 lat
  • Janek
    Bez dwóch zdań żujemy podgrzaną szarlotkę chociaż ani nie jesteśmy głodni ani nie mamy na nią ochoty. Zgadzam się z przesłaniem i podziwiam formę. Nasuwa mi się na myśl mój własny wiersz pt."Względem siebie" o podobnej tematyce jednak znacznie mniej metaforyczny, acz nie do końca oczywisty. Wyślę go niebawem.

    · Zgłoś · 21 lat
  • Janek
    Bez dwóch zdań żujemy podgrzaną szarlotkę chociaż ani nie jesteśmy głodni ani nie mamy na nią ochoty. Zgadzam się z przesłaniem i podziwiam formę. Nasuwa mi się na myśl mój własny wiersz pt."Względem siebie" o podobnej tematyce jednak znacznie mniej metaforyczny, acz nie do końca oczywisty. Wyślę go niebawem.

    · Zgłoś · 21 lat
  • nF
    sut - ot, minimalizm ;)

    · Zgłoś · 21 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Piotr Samulik
    poetą nie jestem, krytykiem nawet, ot szary przyziemny ludzik.
    podoba mi się. chyba potrafię się w nim odnaleźć.

    · Zgłoś · 21 lat