próbowaliśmy zdefiniować siebie stało się
to zbyteczne znaleźliśmy miejsce pełne
białych filiżanek ciężkich do podniesienia zbyt twardych
by żuć po kawałku podgrzaną szarlotkę pysznimy się
do siebie zapamiętujemy zachłanni chwile
lukrowanych wyznań przereklamowana rzeczywistość
stała się naszym udziałem w spółce jawnej
podoba mi się. chyba potrafię się w nim odnaleźć.