Uroki po rosyjsku (wiersz)
iranon
Ponieważ me teksty wysłane ok. 2 tygodni temu zniknęły oto poprawiona wersja jednego z nich
Gołębie skrzydła kłują i w oczy się rzucają
Chociaż je zakopano na strychu
A właściciel anioł wyskoczył
Do sąsiada z dołu
We śnie spogląda na mnie z lustra łza
Za dnia zamknięta za kurtyną włosów
Gdzie zmierzają wspomnienia
One nie odchodzą daleko
Mutują w echa
I ogłuszają
Chociaż je zakopano na strychu
A właściciel anioł wyskoczył
Do sąsiada z dołu
We śnie spogląda na mnie z lustra łza
Za dnia zamknięta za kurtyną włosów
Gdzie zmierzają wspomnienia
One nie odchodzą daleko
Mutują w echa
I ogłuszają
słaby+
16 głosów
przysłano:
10 kwietnia 2003
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się